Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Test telefonu Nokia N80
Testowany przez naszą redakcje telefon ma naprawdę wielkie szanse, aby stać się „hitem” na polskim rynku telekomunikacyjnych. Ciekawa stylistyka, aparat 3 megapiksele, Symbian, series 60, trzecia edycja, wideorozmowy, sieć 3G – to tylko niektóre z atutów tego modelu. Jeśli patrząc na całą serie „N” można śmiało powiedzieć, że wszystkie te telefony są na swój sposób oryginalne (kształty, waga). Ale, właśnie i tutaj to „ale”. Podobne gabaryty co Nokia N80 ma produkt Sony Ericssona. Może nie dosłownie te same, ale przypominają siebie nawzajem. A który produkt jest lepszy? Odpowiedź w pewnym stopniu znajdziemy po przeczytaniu tego testu.
W zestawie znajdziemy: telefon, ładowarkę z przejściówką, słuchawki stereofoniczne (typ: HS-23) z przejściówką, karta pamięci o wielkości 128MB, kabel USB, rzemyk na rękę, ściereczka do wycierania urządzenia, instrukcja obsługi i płyta z oprogramowaniem. Jednym zdaniem – nic dodać, nic ująć. Producent pomyślał o wszystkich potrzebach użytkownika – nawet tego najbardziej wymagającego.
Pierwsze wrażenia
Jako, że jest to telefon typu silder, czyli z mechanizmem rozsuwania to przyjrzałem się temu z szwajcarską prezycją. Z całą stanowczością stwierdzam, że tutaj inżynierowie z Finlandii popisali się. Nie było mowy o tym, żeby urządzenie się samemu rozsuwało, a konstrukcja sprawiała wrażenie solidnej. Włącznik telefonu pełnił kilka funkcji, oprócz tradycyjnego włączania i wyłączania urządzenia, zmiany profili, posiada nowe funkcje – blokadę telefonu i klawiatury oraz opcje usunięcia karty pamięci. Jest to jeden ze sposobów na zablokowanie klawiatury. Drugim jest ponowne rozsunięcie telefonu i jego złożenie.
Nokia N80 jest stosunkowo małą komórką, jak na takie możliwości technologiczne. Widzieliśmy już większe urządzenia fińskiego producenta, które były opatrzone tymi samymi funkcjami. Ten produkt posiada wymiary 95 x 50 x 23mm oraz waży 133g. Same dane technicznie niewiele mówią osobom, które nie „siedzą” na co dzień w telekomunikacji.
Telefon został wykonany z dobrych jakościowo produktów, a świadczyć o tym może fakt, że spadł mi on z dość znacznej wysokości na asfalt i jednym tego śladem było lekki ubytek obudowy u góry.
Znajdziemy tam włącznik telefonu oraz port podczerwieni. Po prawej stronie obudowy umieszczono głośnik oraz przycisk obsługujący aparat. A na dole – miejsce na ładowarkę, obok na słuchawki i rzemyk. Po lewej zainstalowano slot na kartę pamięci. Z przodu – klawisz funkcyjny z strzałkami oraz osiem przycisków, a nad wyświetlaczem obiektyw kamery oraz czujnik światła, który jest zarazem mrugająca na niebiesko diodą. Z tyłu obudowy znajdziemy obiektyw „głównej” kamery oraz przełącznik.
Kontakty
Jeśli chodzi o funkcje ksiązki adresowej to na pewno na niej się nie zawiedziemy. Gdy pierwszy raz ją uruchomimy po zainstalowaniu karty to będziemy musieli skopiować kontakty z niej do telefonu. Nie trzeba się martwić, że nam zabraknie miejsca na wpisy, ponieważ mamy do dyspozycji całą dostępną pamięć. Każdy taki nmer możemy posegregować do odpowiedniej grupy, które sami tworzymy.
Do jednego kontaktu możemy w sumie dodać trzynaście numerów (po trzy domowe, komórkowe, faksu i połączenia wideo, a osobno jeden numer pager). A opisać go możemy wpisując: imię, nazwisko, firma, stanowisko, telefon internetowy, e-mial (trzy), tytuł, przyrostek, pseudonim, adres internetowy (trzy), adres domowy (trzy), DTMF, datę urodzenia oraz zwykłą notatkę. Standardem jest również możliwość dodania miniaturki, która będzie wyświetlana podczas nawiązywania i odbierania rozmowy oraz ustawienia indywidualnego dzwonka dla wybranego kontaktu.
Oczywiście każdy numer możemy wysłać jako wizytówkę za pomocą SMS, MMS, Bluetooth oraz portu podczerwieni – wszystko czego dusza nam tylko zapragnie. Książkę telefoniczną można bez problemu synchronizować za pomocą programu „Nokia PC Suite”. Muszę jeszcze dodać jedną ważną rzecz. Każdy nowo zapisany kontakt nie jest automatycznie kopiowany do katalogu SIM i aby go mieć w pamięci karty należy go ręcznie skopiować.
Klawiatura dzieli się na dwie części. Pierwsza znajduje się pod wyświetlaczem i składa się z klawisza funkcyjnego, otoczonego czterema strzałkami. Obok nich znajdziemy cztery klawisze (w tym zielona i czerwona słuchawka), a pod nimi „kredka” (używamy jej przy pisaniu wiadomości), „c”, przycisk umożliwiający wejście do menu, który spotykany jest w każdym Symbianie. Ostatni klawisz uruchamia aplikację z dodatkowymi skrótami.
Druga część składa się tylko z klawiatury alfanumerycznej. Klawisze są odpowiedniej wielkości, a odpowiednie wypuklenia i odległości między sobą sprawiają, że redagowanie wiadomości na nich należy do rzeczy przyjemnych. Pisanie za ich pomocą jest sprawne i szybkie. Nie ma mowy o naciśnięciu złego przycisku. Do każdej cyferki możemy przypisać dowolny kontakt z ksiązki telefonicznej. Dwa klawisze mają już w standardzie przypisane skróty: „krzyżyk” uruchamia profil milczący, a „zero” – Internet.
Wyświetlacz tego telefonu może śmiało konkurować z ekranikami Samsunga, które cechuje wysoka jakość. Wielkość ekraniku wynosi 352 x 416 punktów, a przy tym wyświetla 256 tysięcy kolorów. Może te dane nie mają ogromnej siły perswazji, ale gdy tylko zobaczymy w rzeczywistości ten wyświetlacz to od razu się w nim zakochamy. Wszystkie grafiki i zdjęcia wygląd po prostu na nim cudownie. Kolory są wspaniale odwzorowane - mają dobre nasycenie barw i są odpowiednio ostre. Bezwątpienia jest jednym z najlepszych wyświetlaczy na rynku. W ustawieniach znajdziemy możliwość personalizacji czujnika światła, czasu zwłoki wygaszacza, czasu podświetlania i włączenia lub wyłączenia trybu uśpienia.
Tak jak każdy Symbian, tak i ten daje nam możliwość ściągnięcia i zainstalowania motywów – w standardowym oprogramowaniu od początku jest ich pięć. Niedawno na łamach naszej strony opisywaliśmy możliwość stworzenia własnych motywów za pomocą witryny ownskin.com Oczywiście do tego modelu też będą one pasowały. Na koniec tylko wspomnę, że Nokia N80 ma wbudowany czujnik światła, który automatycznie dostosowuje jasność wyświetlacza do otoczenia.
Wiadomości nie różnią się niczym w funkcjonalności od tych, które spotkamy w pozostałych produktach tej serii. Telefon umożliwia nam redagowanie wiadomości tekstowych, multimedialnych oraz poczty elektronicznej, w skrócie e-mial. Wiadomości tekstowe możemy pisać za pomocą polskiego słownika T9. Ale jeśli go używamy musimy się liczyć z tym, że jeśli użyjemy choć jednego polskiego znaku to długość tekstu skraca się do 70 znaków. Spowodowane jest to tym, że Nokia w swoich Symbian`ach stosuje kodowanie wiadomości w formacie Unicode.
Jedynym tego rozwiązaniem jest nie używanie słownika T9 lub pozamienianie wszystkich słów, które zawierają znaki diakrytyczne na zwykłe. Wybór należy tylko i włącznie do nas. Wiadomości multimedialne możemy wysłać zarówno na numer telefonu, jak i adres poczty e-mial. Do każdego projektu możemy dodać kilka zdjęć, plików muzycznych i wideo.
Klient poczty e-mial jest bardzo prosty w zaprogramowaniu i używaniu. Polega on na wpisaniu kilku podstawowych danych i potem wszystko śmiga bez problemu.
Kamera
Telefon Nokia N80 wyposażono w jednej z największych aparatów na polskim rynku. Jego matryca wynosi 3 megapiksele. Większymi danymi możne się tylko pochwalić inny produkt fińskiego producenta – Nokia N73 oraz urządzenie szwedzkiej firmy – SE K800i, które mają 3,2 megapiksele. Ten ułamek 0,2 nie robi żadnej różnicy w jakości wykonywanych zdjęć, a materiały z których zostały wyprodukowane soczewki aparatu.
Konfiguracja zdjęć jest mocno urozmaicona, a dokładniej wybierzemy:
- tryb zdjęć (automatyczna, niestandardowa, portret, krajobraz, sport, nocny krajobraz, nocny portret),
- lampę błyskową (automatyczna, redukcja czerwonych oczu, lampa włączona i wyłączona), - balans bieli (automatyczna, słońce, chmury, żarówka, świetlówka),
- wartość ekspozycji ( od +2,0 do -2,0),
- odcień koloru (normalny, sepia, czarno-biały, negatyw),
- ostrość zdjęc (duża, normlana, mała),
- jasność,
- kontrast,
- nasycenie kolorów.
Ale to jeszcze nie wszystko... Dodatkowo możemy ustawić częstotliwość, czyli szybkość łapania ujęć, skorzystać z samowyzwalacza. Jedną z najważniejszych funkcji jest jakość zdjęcia – do wyboru mamy pięć opcji: niska (0,3 M – pasująca do MMS), e-mial (0,5M, nadająca się do e-mail), odbitka (1,3M – mała, pasująca do odbitek 15x10 cm), odbitka (2M – średnia, pasująca do odbitek 18x13 cm), odbitka (3M – duża, do dużych odbitek 25x20 cm).
Przejdźmy teraz do wideo, który umożliwia ustawienie:
- trybu zdjęć (automatyczna i noc),
- balans bieli (automatyczna, słońce, chmury, żarówka, świetlówka),
- odcień koloru (normalny, sepia, czarno-biały, negatyw),
- jasność,
- kontrast,
- nasycenie kolorów.
Oprócz tego dodatkowo można wyłączyć i włączyć dźwięk, a także ustawić jakość nagranego klipu: udostępnienie (ograniczony rozmiar, odpowiedni do wiadomości MMS), normalna (jakość do odtwarzania w telefonie) oraz wysoka (do odtwarzania w telefonie i komputerze).
Aby pobrać przykładowy filmik wykonany aparatem telefonu Nokia N80 należy kliknąć tutaj
Komunikacje można odbyć na kilka sposobów i każdy z nich jest niezawodny. Jeśli zależy nam na szybkim przesyłaniu danych to polecam kabel USB, który jednak trzeba zainstalować. Oprócz tego potrzebne jest oprogramowanie „Nokia PC Suite” – bez tego ani rusz. Ta aplikacja będzie dołączona do zestawu, a jeśli w jakiś okolicznościach jej nie mamy to bez problemu ściągniemy ją ze strony producenta.
Najszybszym sposobem na transmisje danych między telefonem, a komputerem jest port podczerwieni lub Bluetooth. Osobiście używałem tej ostatniej, ponieważ zawsze mam ją zainstalowaną, a z tym urządzeniem kopiowanie plików przebiegało szybko i sprawnie. Przy połączeniu - za pomocą programu „Bluesoleil”- widać wszystkie pliki, które są zapisane w pamięci telefonu oraz karty. Można je od razu pobrać bez kłopotów na dysk twardy swojego komputera.
Telefon może służyć z powodzeniem jako modem - beż żadnych problemów i zastrzeżeń. Oczywiście z WAP można było się połączyć bez problemu za pomocą GPRS. Jak działała siec UMTS niestety nie mogłem przetestować, ponieważ w okolicach mojej miejscowości na próżno by szukać nadajnika tej technologii.
Warto wspomnieć o...
... wersji oprogramowania (V 3.0614.0.1) z system operacyjnym Symbian, s60, trzecia edycja. Niestety, wersja zainstalowana w telefonie, nie była pozbawiona błędów. Zdarzały się, tzw. „resety” podczas pisania wiadomości tekstowej, przeglądania opcji kamery. Najczęściej zdarzało się to podczas tej pierwszej opisanej sytuacji. Myślę jednak, że testowany egzemplarz miał jeszcze oprogramowanie pilotażowe, które miało za zadane wychwycenie błędów i ich usunięcie w najnowszych wersjach.
Nie można oczywiście zapomnieć o odtwarzaczu mp3 i jakości wydobywanych z głośnika nutek. Aby „świeże” emeptrójki były dostępne w aplikacji należy odświeżyć fonetykę, co trwa dosłownie chwile. Można zastosować pętle dla wszystkich lub jednego utworu, czyli przesłuchiwanie po kolei piosenek lub jednej, ulubionej. W korektorze możemy ustawić, że wydobywane dźwięki będą w rytmach: akustycznych, mocnych bsów, hip hopu, pop, R&B i rock.
Czas na spacerach umili nam radio, które działa tylko z zestawem słuchawkowym, ale po podłączeniu można bez problemu przełączyć na głośnik. Aplikacja pozwala na zapisanie dwudziestu stacji – ręcznie i automatycznie, a w dodatku dostępny jest katalog stacji. Umożliwia on wyszukanie największych rozgłośni radiowych z całego globu. Są one porozdzielane na kontynenty przez co łatwiej jest znaleźć szukaną stacje.
Bateria
Ogniwo jakie zastosowano w tym urządzeniu jest litowo-jonowe o pojemności 820 mAh. Pozwala ono na dwie doby używania telefonu, przy częstym jego użytkowaniu, tzn. kilkanaście minut rozmów dziennie, kilkadziesiąt SMS, słuchania emeptrójek oraz pstrykania fotek. Ten wynik jest już normą w dzisiejszych czasach, a pytanie jest jedno, kiedy to się zmieni i kiedy producenci zaczną stosować lepsze ogniwa. Czas pokaże...
Podsumowując, musze stwierdzić, że Nokia N80 – oprócz jednego błędu – jest telefonem bardzo udanym i tak jak wspomniałem na początku tego artykułu może stać się „hitem”. Tym błędem są niestety „zawiechy” systemu. Zalet nie sposób wymienić, bo jest ich tak dużo, a można je samemu odkryć po przeczytaniu tego testu. Na ten czas odstraszyć może cena, która na aukcjach internetowych wynosi koło 1800zł. Ale kogo stać na taki wydatek to serdecznie ten produkt polecam. |
|
|
|